Czary Gary

Gotowanie

Miesiąc: Sierpień 2017 (strona 1 z 2)

Sałatka z fasolką szparagową w zalewie pomidorowej

Sałatka obiadowa.
Fajna kompozycja smaków : fasolka szparagowa, zielony ogórek, cebulka i zalewa z dodatkiem koncentratu pomidorowego.

Jak dla mnie to coś nowego, coś innego i smacznego.
Zachęcam do wypróbowania.

 

  • 2 kg. zielonych ogórków,
  • 2 kg. żółtej fasolki szparagowej,
  • 1 kg. cebuli,

                                                                                                                                    ZALEWA

  • 1 słoiczek koncentratu pomidorowego
  • 1 szklanka octu 10%
  • 1/2 szklanki oleju
  • 4 łyżki soli,
  • 2 szklanki cukru,
  • 1/2 łyżeczki pieprzu.

Fasolkę opłukać, pociąć na mniejsze kawałki ( mniej więcej na trzy części, krótszą wystarczy na pół) i obgotować w osolonej wodzie ok. 15 min. Przestudzić.

Ogórki umyć, nie obierać, pociąć w plasterki , można tarką.
Lekko posolić, wymieszać i odstawić na 10 – 15 min.
Cebulę obrać i pociąć w cienkie półplasterki.

Ogórki osączyć z wody na sicie, przełożyć do dużego naczynia.
Dodać cebulę, fasolkę i wymieszać.

Koncentrat połączyć z olejem, octem, dodać sól, cukier i pieprz.
Wszystko razem wymieszać, postawić na małym ogniu i podgrzewać aż rozpuści się cukier.
Wlać do warzyw i wymieszać.
Nakładać do słoików i pasteryzować ok. 15 min.


Róbmy przetwory! Edycja 3.
Róbmy przetwory - edycja 3

Sernik malinowy

Pyszny i mocno kremowy z delikatnym posmakiem malinowym,… jak to określiła moja córcia – smakuje jak serek homogenizowany :)
No i te soczyste maliny zatopione w przeźroczystej galaretce Winiary.
Pycha!
Szybki i łatwy do zrobienia, bo wszystkie składniki po porstu miksujemy, masę wlewamy do formy i pieczemy.
Potem tylko na chłodny sernik nakładamy owoce, galaretkę i gotowe!

W zamierzeniach miał być to sernik różowy :)
Postanowiłam więc do sprawdzonego już przepisu użyć zamiast budyniu waniliowego, malinowy,… no do końca nie wyszedł aż tak różowy jakbym chciała, ale jakiś lekko pastelowy odcień różu można dojrzeć :) Ważne, że smakuje wyśmienicie!

  • 1 kg. twarogu na sernik (z wiaderka )
  • 15 dkg. margaryny,
  • 2 szklanki cukru pudru,
  • 2 budynie o smaku malinowym – użyłam budyniu Winiary
  • 4 jajka
  • 1 op. cukru waniliowego – też Winiary :)
  • 30 dkg. świeżych malin,
  • 2 galaretki przeźroczyste Winiary winogronowy smak

Ser, margarynę (powinna mieć temperaturę pokojową, ma być miękka), budynie malinowe, cukier puder, jajka i cukier waniliowy – wszystkie składniki zmiksować na jednolitą masę.

Masę serową przełożyć do natłuszczonej i obsypanej tartą bułką formy lub tortownicy.
Piekarnik nagrzać do 200 st. Piec ok. 50 min. – do suchego patyczka.
Po upieczeniu pozostawić w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach przynajmniej na godzinę aby nieco przestygł i aby zmniejszyć proces opadania.
Następnie wyjąć z piekarnika i wstawić do lodówki do całkowitego ostudzenia.

W tym czasie przygotować galaretkę przeźroczystą wg. opisu na opakowaniu.
Maliny opłukać, osuszyć i rozłożyć na wierzchu sernika.
Zalać tężejącą galaretką. Całość schłodzić.

Przepis bierze udział
w Konkursie na przepis miesiąca na Winiary.pl

 

Blok galaretkowo – malinowy z jogurtowym okienkiem

Był blok jogurtowy z owocowym okienkiem z galaretki, a dzisiaj zapraszam na blok z galaretki, malin i jogurtowe okienko :)
Cały deser wygląda świetnie i tak też smakuje.
Słodki, delikatny, orzeźwiający, w sam raz na letni deser,… a zrobienie go jest naprawdę banalnie proste.
Tylko ten czas oczekiwania nieco się dłuży, ale tak to już jest z galaretkowymi deserami :)

Wyczarowałam go dzięki przeźroczystej galaretce Winiary.
Z nią można wymyślać niebanalne desery, eksponuje pięknie użyte owoce i smakuje wybornie.
To właśnie ta nowa galaretka była inspiracją i konkurs na Winiary.pl w którym przepis bierze udział.

  • 2 galaretki przeźroczyste Winiary winogronowy smak,
  • 1 galaretka Winiary malinowa,
  • 1 duży jogurt owocowy o smaku malinowym ( 400 g.)
  • 25 dkg. malin,
  • 10 – 12 herbatników
  • keksówka i druga mniejsza foremka o podobnym kształcie,
  • folia aluminiowa

Najpierw należy przygotować część jogurtową, najlepiej dzień wcześniej, aby dobrze stężała.
Podobnie jak przy poprzednim deserze robimy małą foremkę o odpowiednio mniejszych wymiarach niż keksówka.
Rozpuszczamy więc galaretkę malinową gorącej wodzie ale tylko w połowie szklanki.
studzimy i chłodną łączymy z jogurtem owocowym.
Przelewamy do małej foremki wyłożonej folią aluminiową i wsadzamy do lodówki.

Na drugi dzień rozpuszczamy 2 galaretki przeźroczyste w 1 litrze gorącej wody, dokładnie mieszamy i studzimy.
Keksówkę wykładamy również folią aluminiową, na dno wsypujemy część umytych i osuszonych malin i wlewamy 1/4 chłodnej galaretki przeźroczystej. Wstawiamy do lodówki .
Resztę płynnej galaretki pozostawiamy w temperaturze pokojowej, aby ta w lodówce zdążyła stężeć

Kiedy już galaretka w keksówce dobrze zastygnie, kładziemy na nią na środek część jogurtową.
Boki i wierzch obsypujemy resztą malin i całość zalewamy pozostałą przeźroczystą galaretką.
Wkładamy do lodówki aby wszystko razem stężało.
Na koniec musimy jeszcze nakryć całość herbatnikami – trzeba wyczuć taki moment, kiedy galaretkę zaczyna ścinać i ma konsystencję kisielu – galaretka nie może być płynna bo ciastka się nam utopią, a chodzi tylko aby przykleiły się do niej. Będą podstawą deseru i jego usztywnieniem, bo kiedy na drugi dzień wyjmujemy deser z keksówki, nakrywamy ją deseczką, odwracamy  do góry dnem i wtedy herbatniki znajdą się na spodzie.
Kroić mocno schłodzone w grubsze plastry ostrym nożem.

Przepis bierze udział
w Konkursie na przepis miesiąca na Winiary.pl

Sałatka z cukinii i czerwonej papryki

Smaczna sałatka obiadowa
Doskonała do dań mięsnych i rybnych.
Łagodna w smaku, kolorowa, tania i prosta do przygotowania.

Jak co roku mam sporo cukinii z własnej działki. Do tej pory raczej ją konserwowałam i kisiłam aby było ot tak na przekąskę czy kanapki, jednak tym razem postanowiłam, że zrobię sałatkę.

 

  • 4 kg cukinii
  • 1 kg czerwonej papryki
  • 1/2 kg cebuli
  • 1/2 kg marchewki
  • 5 łyżek soli
  • 1 pęczek koperku

                                                                                                                                                    ZALEWA

  • 1 szklanka cukru
  • pól szklanki oleju
  • pół szklanki octu 10%

Cukinię opłukać, obrać, usunąć środek z nasionami i przekroić wzdłuż na 4 części.
Pokroić w plasterki, najlepiej na tarce jak ogorki na mizerię.
Dobrze jest mieć młodą i świeżo zerwaną cukinię, bo wtedy lepiej się ją kroi bo jest miękka i nie trzeba jej obierać ze skórki ani usuwać gniazd nasiennych.

Czerwoną paprykę oczyścić z nasion, opłukać i pokroić w paski.
Cebulę obrać i pokroić w piórka.
Marchewkę obrać, opłukać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach.

Do dużego naczynia przełożyć cukinię, paprykę, cebulę i marchew.
Wsypać sól, razem wymieszać i zostawić na 30 minut.
Następnie ponownie wymieszać i odcisnąć warzywa z powstałego soku. Koperek opłukać, pokroić, dodać do warzyw i razem wymieszać.

Do małego garnka wsypać cukier, wlać olej i ocet. Razem wymieszać i zagotować.
Gorącą zalewę wlać do sałatki i dokładnie wymieszać .
Gotową sałatkę przekładać do czystych i suchych słoików.
Szczelnie zakręcić i pasteryzować 15 – 20 minut. Ostudzić i wynieść w chłodne miejsce,


Róbmy przetwory! Edycja 3.   
Róbmy przetwory - edycja 3

 

Blok jogurtowy z owocowym okienkiem

Deser typu jogurtowiec jest znany i lubiany.
Często gości na naszych stołach, szczególnie latem w upalne dni.
Wtedy smakuje wyśmienicie: mocno schłodzony, lekki, orzeźwiający,, z dodatkiem owoców.
Każdy ma swój przepis na ulubiony jogurtowiec.

A znacie już nową przeźroczystą galaretkę Winiary?
Ma mocno słodki, winogronowy smak a dzięki temu że jest prawie bez koloru idealnie eksponuje użyte w deserach owoce czy inne dodatki.Desery wyglądają wyjątkowo.
Zaskoczą na pewno niejednego z Waszych gości.
Idealna jest też do serników na zimno, pozwala na zachowanie jasnego koloru sernika.

  • 1 szklanka gęstego jogurtu naturalnego,
  • 1 szklanka jogurtu o smaku owoce leśne,
  • 1 szklanka jagód lub borówek amerykańskich
  • 2 galaretki przeźroczyste Winiary winogronowy smak
  • 1 galaretka Winiary jagodowa,
  • keksówka i druga mniejsza foremka o podobnym kształcie,

Jedną galaretkę przeźroczystą rozpuścić 1,5 szklanki gorącej wody, mieszać do rozpuszczenia, nie gotować. Ostudzić.
Z dwóch małych prostokątnych opakowań po margarynie zrobiłam foremkę o wymiarach mniejszych niż keksówka o wym. 25 x 12. tak. aby foremka weszła w keksowkę zostawiając jednocześnie ze wszystkich stron miejsce.
Obłożyłam folią aluminiową., co stanowiło również zabezpieczenie uszczelniające.

Połowę porcji owoców, umyć i osuszyć.
Wsypać do małej foremki i zalać tężejącą galaretką przeźroczystą.
Wstawić do lodówki.
Należy to zrobić stosunkowo wcześniej zanim przystąpimy do kolejnego etapu, aby mocno stężała.

Pozostałe galaretki: jagodową i drugą przeźroczystą wsypać do oddzielnego naczynia i razem rozpuścić w 2 szklankach gorącej wody ( 500ml.) Odstawić do ostudzenia.
Jogurty i pozostałe owoce połączyć ze sobą i wszystko razem zmiksować.
Miksując wlewać małym strumieniem zimną galaretkę jagodową i przeźroczystą.

Keksówkę wyłożyć folią aluminiową.
Wlać na dno 1/3 powstałej masy jogurtowej. Wlożyćdo lodówki do stężenia.
resztę masy pozostawić w temperaturze pokojowej.
Kiedy w keksówce masa będzie stężała, z małej foremi ostrożnie wyjąć galaretkę przeźroczystą z owocami delikatnie odrywając folię i włożyć do keksówki na jogurtowe dno.
Następnie całość zalać tężejącą pozostałą masa jogurtową i keksowkę wraz z całą zawartością znowu do lodówki, najlepiej na całą noc.

Następnego dnia stężały deser nakryć paterą lub deseczką i obrócić do góry dnem.
Delikatnie zdjąć folię. Kroić na porcje ostrym nożem.

 

Przepis bierze udział
w Konkursie na przepis miesiąca na Winiary.pl

Kiszony bób

To już ostatnia chwila na bób, chociaż już cena wysoka, no ale dla smakoszy bobu podejrzewam, że nie będzie problemu kupić jeszcze i spróbować go w takiej formie.
Ma bardzo ciekawy, lekko kwaskowaty smak, a samo kiszenie jest bardzo proste.
Może być doskonałym dodatkiem do innych potraw, sałatek, past,…albo po prostu tak do chrupania – raz na ząb :)

Trochę zaspałam z tym kiszeniem, no ale kiedy zaczął się sezon na bób, to najczęściej lądował w garnku, na patelni, bo kiedy czeka się na niego cały rok to człowiek chce się najeść :) , dopiero teraz wpadłam na pomysł aby go ukisić.
Młode ziarna można kisić na świeżo i nawet w łupinkach.
Te większe, dojrzałe zalecam podgotować parę minut i wyłuskać z łupin.
Polecam też do kiszenia użyć małych słoikach, porcje są bardziej praktyczne.

W przepisie nie podaję ilości poszczególnych składników, bo kisimy tyle ile mamy, przyprawy też wg. uznania. Niektórzy dodają więcej czosnku, inni kopru. Najważniejsze jest przygotowanie solanki.
Tutaj należy zachować proporcje: 1 łyżka soli na 1 litr wody.

 

  • bób,
  • czosnek.
  • ang. ziele,
  • pieprz ziarnisty,
  • gałązki kopru,
  • chrzan korzeń
  • woda przegotowana
  • sól – najlepiej kamienna niejodowana (1 łyżka na 1 litr wody)

Bób opłukać i osączyć.
Wrzucić do gotującej się wody i pogotować ok. 5 min. powinien być al’dente.
Osączyć na sicie, przestudzić i wyłuskać ze skórek. Lekko ciepły szybko i łatwo się obiera.

Wodę zagotować z solą zachowując proporcje: 1 łyżki na 1 litr wody. Ostudzić.
Obrać ząbki czosnku. Słoiki wyparzyć.

Do słoików wsypać bób. Do każdego włożyć też kawałek gałązki kopru, plasterek chrzanu, ząbek czosnku, po kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego.
Zalać ostudzoną wodą, może być letnia.
Dokładnie zakręć i zostawić 2 – 3 dni w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie przechowywać w chłodnym miejscu.

Gdyby fermentacja była zbyt gwałtowna, można odkręcić słoik, wypuścić nieco “gazu” i znowu zakręcić.
Jeśli chcemy zachować smak bobu na dłużej, np. na zimę trzeba słoiki zapasteryzować tak jak inne przetwory (ok. 25 – 30 min) Zatrzymany zostanie wtedy proces fermentacji, ale stracimy pozytywne kultury bakterii.
Innym sposobem na dłuższe przechowywanie bobu jest wstawić słoiki np. do lodówki.
Niska temperatura chociaż nie zatrzyma, ale spowolni proces fermentacji.
Niektórzy podobno do kiszenia bobu nie obgotowują ziaren, kiszą surowe. Wdedy odstawiony na pólkę do chłodnej spiżarki aby się ukisił i zmiękł potrzebuje dużo czasu,… więc może to i dobry sposób, aby dotrwał do zimy ?
Wybór należy do nas :)


Róbmy przetwory! Edycja 3.
Róbmy przetwory - edycja 3

 

Starsze posty

© 2024 Czary Gary

Theme by Anders NorenUp ↑