Czary Gary

Gotowanie

Kategoria: Zupy (strona 1 z 13)

Żur wigilijny (tradycyjny z Żywiecczyzny)

U nas (Beskid Żywiecki) w domu rodzinnym tradycyjnie na wigilijnym stole oprócz barszczu z uszkami był wigilijny żur z grzybami (nie mylić z żurkiem).
Była to gęsta, mocno esencjonalna zupa na wywarze jarzyn i grzybów zakwaszana zakwasem żurkowym na bazie płatków owsianych (w latach wcześniejszych na grubo zimielonej mące owsianej) i zabielana na koniec śmietaną.
W smaku dosyć charakterna, ostra, mocno kwaśna.

Zaraz po przełamaniu się opłatkiem to właśnie od żuru zaczynała się wieczerza.
Na stole była wielka misa żuru z grzybami i ziemniakami, i jedliśmy wszyscy z tej jednej misy.
Każdy musiał zjeść chociaż łyżkę tej zupy, bo wg. tradycji kto nie zje ten w nadchodzącym roku będzie głodny. :)
Po niej dopiero były spożywane kolejne dania.

 

 

 

 

Składniki:
30 dkg. suszonych leśnych grzybów,
1/2 l. zakwasu żurkowego
2 marchewki,
1 pietruszka korzeń,
1 cebula,
kawałek selera,
2 ząbki czosnku,
100 ml. śmietany
2 liście laurowe,
3 – 4 ziarenka ang. ziela,
sól i pieprz do smaku,
 ziemniaki

Grzyby opłukać zimną wodą.
Przełożyć do garnka, zalać taką ilością wody aby były całkowicie pokryte i odstawić na kilka godzin, najlepiej na noc

Garnek z grzybami i z wodą,  w której się moczyły postawić na mały ogień, dolać ok. 1,5 – 2 l.wody, posolić, dodać liść laurowy i ang.ziele. Gotować delikatnie pod przykryciem do miękkości grzybów.
W połowie gotowania dodać obrane lecz w całości warzywa.

Gdy grzyby i warzywa będą miękkie wyjąć je z wywaru.
Wlać zakwas, najlepiej dozować go porcjami sprawdzając stopień kwasowości aby był dla nas odpowiedni.
Ząbki czosnku obrać, przekroić wzdłuż na pól i dodać do żurku.
Grzyby pokroić i włożyć z powrotem do garnka z zupą.
Całość gotować przez parę minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Na koniec zabielić śmietaną.  Opcjonalnie (u nas  ta zupa musiała być gęsta) śmietanę zmieszać z łyżeczką mąki i dopiero wlać do zupy.

Ziemniaki obrać, ugotować w osolonej wodzie, odcedzić.
Żur przelać do miski.  Dodać do niego ugotowane ziemniaki i od razu podawać.

 

Zupa krem z kukurydzy z orzechami włoskimi.

Aksamitna, aromatyczna i delikatnie pikantna,… doprawiona gałką muszkatołową, kurkumą i ostrą papryczką chilli. Wyjątkowego smaku dodają jej prażone orzechy włoskie.

 

 2 porcje

SKŁADNIKI
1 puszka kukurydzy – u mnie Pudliszki
1 cebula
1/2 litra wywaru warzywnego (opcjonalnie może być woda),
3 łyżki masła lub oleju,
1 czerwona papryka, świeża,
1/4 papryczki chili – kto lubi pikantnie
szczypta gałki muszkatołowa do smaku,
szczypta kurkumy,
sól i pieprz do smaku,
2 łyżki kwaśnej śmietany lub gęstego jogurtu naturalnego,
4 łyżki posiekanych orzechów włoskich – lub ilość wg. uznania
posiekana natka pietruszki,

Cebulę obrać i posiekać. Delikatnie zeszklić na rozgrzanym tłuszczu.
Paprykę umyć, oczyścić i pokroić w kostkę. Dorzucić do cebuli i razem przesmażyć jeszcze parę minut.

Do naczynia przelać bulion i kukurydzę z puszki wraz z zalewą – 2 łyżki kukurydzy odłozyć, będzie do zupy.
Przełożyć też cebulę i paprykę z patelni, i całość gotować ok. 15 min. Lekko przestudzić a potem
wszystko razem dokładnie zmiksować na gładki krem.
Można jeszcze dodatkowo przetrzeć przez sito, ale jak dla mnie nie ma takiej potrzeby.
Gdyby zupa była za gęsta można dolać jeszcze trochę wywaru lub po prostu wody.

Na gorącej suchej patelni uprażyć posiekane orzechy włoskie.
Często mieszać aby były chrupie i rumiane  ale nie przypalone.

Zupę ponownie postawić na palnik i powoli podgrzewać aż będzie bardzo gorąca, ale już nie gotować.
Dodać śmietanę lub jogurt i energicznymi ruchami połączyć z zupą.
Papryczkę chilli posiekać bardzo drobno. dołożyć do zupy.
Doprawić też gałką, kurkumą, solą i pieprzem.

Gorącą rozlać na talerze. Do każdego dodać porcję orzechów włoskich i po łyżce odłożonej kukurydzy.
Posypać posiekaną natką pietruszki. dodatkowo można ozdobić kawałkami papryki i kleksem śmietany.
Smacznego!

 

Zupa krem z selera naciowego

Aromatyczna, smaczna i lekka zupa, którą chętnie zjemy latem na obiad.
Bardzo łatwa i szybka do przygotowania.
Myślę, że to fajna propozycja na leniwe i słoneczne dni, kiedy mamy ochotę na coś dobrego, ale nie bardzo nam się chce stać w kuchni i gotować.

Jeśli lubisz smak selera naciowego, to koniecznie ugotuj taką zupkę :)
Seler duszony z warzywami, z dodatkiem przypraw i śmietany.
Zamiast wody można użyć oczywiście lekki bulion, a zamiast śmietany dodać gęsty jogurt naturalny.

Składniki:
1 seler naciowy
3 – 4 ziemniaki,
1 większa cebula,
1 marchewka,
2 ząbki czosnku
3 łyżki śmietany 18% lub jogurtu naturalnego,
parę gałązek zielonej pietruszki,
1 łyżeczka kurkumy,
parę kropli sosu sojowego lub przyprawy typu magii
2 – 3 łyżki oleju
sól i pieprz do smaku,
pestki dyni lub ziarna słonecznika – ilość wg, uznania

Warzywa obrać, umyć i pokroić:  ziemniaki i cebulę w kostkę, marchewkę w plasterki, czosnek posiekać.
W garnku o grubszym dnie rozgrzać olej, przełożyć najpierw cebulę, po  2 – 3 minutach, marchewkę i ziemniaki, przesmażyć znowu parę minut, i na koniec dołożyć czosnek, i wszystko lekko podsmażyć.

Seler naciowy opłukać, oczyść ze zniszczonych części i pokroić w większą kostkę.
Wsypać do warzyw i jeszcze przez parę minut razem przesmażyć co jakiś czas mieszając, aby warzywa nie przywierały.

Podsmażone warzywe zalać wodą (lub bulionem) tak, aby tylko były przykryte.
Dodać przyprawy: kurkumę, sól, posiekaną natkę pietruszk i gotować do miękkości warzyw.
Po ugotowaniu odstawić aby nieco przestygło, a potem całość zblendować, aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Pod koniec blendowania dodać śmietanę.
Zupę doprawić świeżo zmielonym pieprzem, sosem sojowym i w razie potrzeby jeszcze szczyptą soli do smaku.

Na rozgrzanej, suchej patelni urpażyć ziarna słonecznika lub pestki dyni.
Przed podaniem zupę mocno podgrzać, ale już nie gotować.
Rozlać do talerzy i posypać uprażonymi ziarnami.
Zamiast ziaren mogę też być oczywiście grzanki.
Smacznego!

Botwinka z kopytkami serowymi i koperkiem.

No to dzisiaj zupa z botwinki, z koperkiem i małymi kopytkami z twarogu.
Uwielbiam takie wiosenne zupy.
Są lekkie, zdrowe, szybkie do przygotowania i zachwycają świeżym smakiem młodych warzyw.
Takie zupy robi się na wiele sposobów, albo na bulionie,  który mamy z poprzedniego dnia, albo wcześniej podsmaża się warzywa i potem uzupełnia bulionem, czy po prostu bez bulionu, bez śmietany – zamiast niej np. mleko kokosowe, i tylko doprawione ziołami.

U mnie akurat został niedzielny rosół, więc to będzie ta najszybsza wersja zupy na botwince :)
Pocięta botwinka wraz z buraczkami dodana do rosołu, przyprawiona małym ząbkiem czosnku, koperkiem i  przyprawą vegeta warzywną do potraw.

Skoro zupę mam już prawie gotową, to pomyślałam, że zamiast podać ją z ziemniakami zrobię kopytka.
Też robi się je błyskawicznie, bo też nie trzeba gotować ziemniaków. Zamiast nich dodałam twarogu.
Można użyć takiego gotowego z wiaderka lub dokładnie rozgnieść widelcem, no albo… zmielić :)
W zupie fajnie sprawdzają się kopytka w wersji min , dlatego z ciasta robimy cienkie wałeczki i kroimy drobno. Kluseczki są delikatne, mięciutkie i mocno serowe, z botwinąa zdecydowanie dobrze łączą się smakowo. Pycha!

na zupę:
1,5 litra bulionu
1 pęczek botwinki wraz z buraczkami
1/2 pęczka koperku,
1 ząbek czosnku
1 -2 łyżki soku z cytryny
2 –  3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
szczypta Vegeta Natur przyprawa warzywna do potraw
sól i pieprz do smaku

na kopytka
50 dkg. tłustego twarogu (2 kostki)
2 małe jajka
10 dkg. mąki
szczypta soli.

Odciąć liście botwinki od buraczków. Liście dokładnie umyć i posiekać, a buraczki obrać i pokroić na cienkie półplasterki lub zetrzeć na wiórki, na dużych oczkach tarki do jarzyn.

Zagotować rosół, dodać pocięte buraczki  i kiedy będą już prawie miękkie wsypać posiekane liście botwinki, dodać  ząbek czosnku pocięty w plasterki i szczyptę przyprawy Vegeta Natur.
Gotować razem przez ok. 3 minuty.
Dodać sok z cytryny, posiekany koperek i na koniec zabielić śmietaną.
Doprawić do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem.

Twaróg dwukrotnie przemielić ( może być gotowy mielony z wiaderka). Do twarogu wbić jajka, dodać mąkę i szczyptę soli – szybkimi ruchami zagnieść ciasto. W razie potrzeby można dosypać trochę mąki, zależy od wilgotności sera. Jednak mąkę dozować ostrożnie, nie za dużo bo kopytka będą twarde.
Ciasto podzielić na porcje,   na oprószonej mąką stolnicy z każdej części formować wałeczki, nieco cieńsze niż w przypadku tradycyjnych kopytek, aby kluseczki wyszły nam małe, takie w sam raz do zupy.
Delikatnie spłaszczyć i kroić w ukośne kawałki (romby).
W większym naczyniu zagotować wodę i lekko posolić.
Kopytka wkładać porcjami na wrzątek i od momentu wypłynięcia gotować ok.1 min.
Wyjmować łyżką cedzakową na sito.

Zupę rozlać do talerzy, do każdego włożyć porcję kopytek i od razu podawać.
Dodatkowo można posypać jeszcze koperkiem.

www.vegeta.pl
#durszlakXvegetanatur #vegetanatur #inspirowanenatura


Przepisy inspirowane naturą
          

 

Zupa z młodych pokrzyw

Może wielu osobom zupa z pokrzywy wydawać się nieco dziwna, ale warto chociaż raz jej spróbować :)
Taka wiosenna zupa z młodych pokrzyw to prawdziwa bomba witaminowa.

Sama pokrzywa smakiem nie powala, ale z dodatkiem warzyw podduszonych na maśle, doprawiona gałką muszkatołową, sokiem z cytryny i zabielona śmietaną lub naturalnym jogurtem smakuje bardzo dobrze.
Przypomina trochę zupę szczawiową.
Zupę można podawać z grzankami, jajkiem na twardo czy z pajdą razowego pieczywa.
Jeśli zdecydujemy się na grzanki lub kromkę chleba to lepiej sprawdzi się zupa krem. Wtedy należy zmiksować całą zawartość garnka, natomiast jeśli chcemy do zupy dodać jajka, to zupa powinna być nieco rzadsza, więc wyjmujemy część warzyw, miksujemy tylko te w garnku a te wyjęte warzywa wkładamy na koniec z powrotem do zupy – to już wg. uznania. Dla uzyskania pożądanej konsystencji można też dolać  trochę bulionu – można wykorzystać niedzielny rosół i ugotować zupę w poniedziałek. Z doświadczenia wiem, że najczęściej na niedzielnym rosole gotujemy pomidorową, więc dla odmiany ugotujmy coś innego :)

Akurat mamy sezon wiosenny, kiedy pojawiają się młode pokrzywy, więc trzeba korzystać, bo to właśnie kwietniowe i majowe są najcenniejsze jeśli chodzi o zawarte w nich witaminy i najodpowiedniejsze do wykorzystania w kuchni.
Pokrzywa na zupę powinna być młoda, a najlepiej tylko listki, i tylko te trzy górne piętra, bo mają najwięcej właściwości odżywczych. Oczywiście można też wykorzystać łodyżki, ale tylko z najmniejszych, młodych pokrzyw.

SKŁADNIKI:
3 garści świeżo zerwanych liści pokrzywy
1 por
1 duża cebula
3-4 średniej wielkości ziemniaki
2 marchewki
1 pietruszka (razem z natką )
2 łyżki masła klarowanego
4 ząbki czosnku lub garść posiekanego czosnku niedźwiedziego,
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej,
sok z połowy cytryny,
szczypta Vegety Natur przyprawa warzywna do potraw,
sól i pieprz do smaku
parę gałązek koperku,
2 – 3 łyżki śmietany lub jogurtu naturalnego

Liście pokrzywy najpierw dokładnie opłukać pod bieżącą zimną wodą, a następnie posiekać – najlepiej robić to w gumowych rękawiczkach :)
Warzywa obrać – cebulę, czosnek posiekać, por pociąć w cienkie plasterki, a marchewką i ziemniaki pokroić w drobną kostkę.

W garnku rozgrzać masło dodać posiekaną cebulę, czosnek i por, i lekko razem przesmażyć.
Następnie dodać ziemniaki, marchewkę i pietruszkę, Wymieszać.
Całość zalać wrzącą wodą (ok. 2 litry) lub delikatnym rosołem drobiowym.
Doprawić solą, vegetą, gałką muszkatołową i gotować na wolnym ogniu przez ok. 10 min.
Następnie wsypać posiekaną pokrzywę i wszystko razem gotować jeszcze przez następne 15 min.
Przestudzić a następnie zmiksować. Na koniec zabielić śmietaną.
Jeśli ma to być zupa krem to miksujemy całą zawartość garnka, jeśli nie to tylko część warzyw.

 

Kartoflanka z kiełbaskami

Dzisiaj kartoflanka czyli wiejska, pożywana zupa z ziemniaków (kartofli), warzyw i z dodatkiem kiełbasy.
Ciepła, aromatyczna, sycąca. W sam raz do zjedzenia w chłodny, mroźny dzień.
To zupa idealna do przygotowania, gdy praktycznie nie mamy nic w domu
Wystarczą ziemniaki , warzywa i kawałek kiełbasy.
Morlińska kiełbasa śląska  doskonale sprawdzi się tutaj, a zupka pomimo swojej prostoty będzie smacznym daniem obiadowym.

SKŁADNIKI
1/2 kg. ziemniaków,
2 – 3 marchewki,
2 pietruszki,
2 pory lub 2 cebule
1/2 pęczka natki pietruszki,
3 – 4 morlińskiej kiełbaski śląskie
2 łyżki masła,
4 łyżki śmietany,
1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej,
3 – 4 ziarenka ang. ziela,
2 listki laurowe
sól i pieprz

Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w kostkę.
Pozostałe warzywa oczyścić , umyć i pokroić: pory w krążki (cebulę w półkrążki),  a pozotałe w drobną kostkę.

W garnku rozgrzać masło i poddusić na nim warzywa oprócz ziemniaków przez ok. 10 min. często mieszając. Warzywa powinny zmięknąć. Dorzucić ziemniaki i razem przesmażyć jeszcze ok. 5 min.
Wlać ok. 2 – 2,5  litra wody, dodać ang. ziele, listki laurowe i delikatnie posolić.
Całość gotować pod przykryciem na małym ogniu ok. 15 min.

W tym czasie opłukać natkę pietruszki, osuszyć i drobno posiekać.
Kiełbasę pociąć najpierw w plasterki, potem plasterki na pół i na koniec w takie krótki paseczki.
Można oczywiście w kostkę – wg. uznania.

Kiedy warzywa są miękkie dodać kiełbasę i zagotować. Wyłączyć.
Na koniec zabielić śmietaną, energicznymi ruchami rozmieszać ją w gorącej zupie.
Doprawić gałką muszkatołową, solą, pieprzem i zasypać natką pietruszki.
Przemieszać. Przykryć i odstawić na 5 – 10 min. aby smaki i aromaty się ze sobą połączyły.
Gorącą zupę rozlać do talerzy. Smacznego!


Kiełbasy Morlińskie sprawdzą się w kuchni

 

Starsze posty

© 2024 Czary Gary

Theme by Anders NorenUp ↑