Kiedy przyrządzamy dania z bobu czy z bobem :) to najczęściej jest to bób gotwany.
Tym razem postanowiłam spróbować jak smakuje pieczony .
Przepis podpatrzyłam w kuchni “Dzień Dobry TVN”
Danie zachęcało do zrobienia, no i ta ciekawość smaku… :)
Trochę wtrąciłam od siebie, bo na antenie do piekarnika poszedł bób w łupinach.
Ja nie zdecydowałam się na taki. Zrobiłam wcześniej próbę – zapiekłam parę ziaren w łupinach i parę obranych, i postanowiłam, że obiorę, Jednak te łupinki choć też smaczne to przeszkadzają,
No i tymianku też akurat nie miałam świeżego, więc dodałam suszony, a zamiast ze śmietaną sos zrobiłam z jogurtem (dla tych co liczą kalorie).
Zamiast trawy cytrynowej, można użyć otartej skórki z cytryny.
Jeśli jeszcze nigdy nie próbowaliście bobu pieczonego, to polecam.
Jest pyszny, cieplutki, cały w ziołach i w białym sosie z czosnkową nutą.
Czosnek z racji, że jest pieczony w łupinach zachowuje jasny kolor i nie narzuca się intensywnym smakiem, tylko delikatnie wzbogaca sos.
Polecam!
- 1/2 kg. świeżego bobu,
- 1/2 łyżeczki soli,
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku,
- szczypta trawy cytrynowej,
- świeżo zmielony pieprz,
- oliwa z oliwek,
- 5 ząbków czosnku,
- 2 majonezu,
- 2 łyżki kwaśnej śmietany lub gęstego jogurtu naturalnego
- sól i pieprz do doprawienia sosu.
Bób zalać gorącą wodą na minutkę lub dwie (ale nie wrzątkiem). Odcedzić i wyłuskać ze skórek.
Piekarnik rozgrzać do 200 st.
Obrany bób wyłożyć na blaszkę do pieczenia. Skropić oliwą, oprószyć solą, pieprzem i ziołami. Dokładnie wymieszać. Rozłożyć na całej powierzchni blachy. Do bobu na blachę dorzucić ząbki czosnku w łupinach.
Wstawić do nagrzanego piekarnika na ok. 20 min.
Po upieczeniu wyjąć ząbki czosnku, obrać z łupin i rozgnieść widelcem.
Wymieszać z majonezem i śmietaną (lub jogurtem). Przyprawić solą i pieprzem.
Bob podawać ciepły z sosem.
Dodaj komentarz