Dziś pomidorowa na ostro,… nie, nie, proszę się nie obawiać aż tak ognistej nie będzie, da się ją spokojnie zjeść  :)
Jest wyczuwalna delikatna nutka papryczki chili, ale zupkę je się przyjemnie.
Jest smaczna, rozgrzewająca i syta.

Do zupki proponuję naleśnikowe ślimaczki z serowym farszem nadziane na patyczki do szaszłyków.
Podane w ten sposób ładnie się prezentują, dodają uroku całemu daniu a dodatkowo swoim smakiem łagodzą pikantność zupy.
Życzę smacznego.

na ZUPĘ
1 puszka pomidorów bez skórki Łowicz
1 op. przecieru pomidorowego Łowicz
1 mała cebula,
1 ząbek czosnku
1 łyżka oliwy z oliwek (do smażenia)
garść liści bazylii,
1 papryczka chili – świeża lub suszona,
1 łyżeczka ostrego sosu paprykowego (opcjonalnie)
1 litr czystego wywaru warzywnego lub rosołu (może to być niedzielny rosół, tylko trzeba go wcześniej przecedzić)
sól i szczypta mielonej słodkiej papryki.
1 małe op. gęstej 18 % śmietany lub gęstego jogurtu naturalnego.

na SZASZŁYKI
1 szklanka mąki,
1 szklanka mleka,
1 szklanki wody gazowanej,
2 jajka,
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki serka śmietankowego,
10 dkg. startego żółtego sera
1 łyżka posiekanej bazylii,
olej do smażenia
sól, pieprz do smaku
patyczki do szaszłyków

                                                                                                         

ZUPA.  Pomidory ( ja miałam całe) pokroić na mniejsze kawałki.
Papryczkę przeroić wzdłuż na pół, usunąć pestki i posiekać.
Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać.
Liście bazylii opłukać, osuszyć i również drobno posiekać.
W garnku , w którym będziemy gotować zupę rozgrzać oliwę i zeszklić na niej cebulę.
Do zeszklonej cebuli wsypać czosnek i posiekaną bazylię – odłożyć łyżkę bazylii, przyda się do farszu serowego.
Wszystko razem przesmażyć przez dosłownie minutkę, po czym dodać pomidory i papryczkę.
Zalać wywarem i całość gotować na małym ogniu pod przykryciem ok. 30 min. co jakiś czas mieszając.
Po tym czasie zupę lekko przestudzić i zmiksować Kto chce i lubi gładką można dodatkowo przelać i przetrzeć przez sito.
Podgrzać ponownie ( już nie gotować) doprawić solą i szczyptą słodkiej papryki.
Podawać z naleśnikowo – serowym szaszłykiem i kleksem śmietany lub jogurtu.

SZASZŁYKI. Do miski wbić jajka, wsypać mąkę ze szczyptą soli i proszkiem do pieczenia.
Wlać mleko i wodę. Całość zmiksować na jednolite, gładkie ciasto. Odstawić na ok. 10 – 15 min.
Na patelni rozgrzać olej. Wlewać porcjami ciasto i smażyć cienkie naleśniki.
Sery zmieszać, dodać posiekaną bazylię, doprawić do smaku solą i pierzem. Wszystko razem wymieszać.
Przestudzone naleśniki smarować serową zwijać ciasno w ruloniki a następnie pokroić w szersze plasterki.
Powstałe ślimaczki nadziewać po 4 – 5 sztuki na patyczki do szaszłyków. Podawać z zupą pomidorową.

Pomidorowa? Inaczej! Tak się teraz robi samo najlepsze!