Dzisiaj poszłam na łatwiznę i skorzystałam z gotowego ciasta francuskiego.
Po pierwsze już od dłuższego czasu miałam go w lodówce i nie chciałam aby się zmarnowało, a po drugie potrzebowałam coś na już.
Pozostała jeszcze kwestia smaku czy na słodko czy na wytrawnie.
Przejrzałam swoje kuchenne szafki i znalazłam sporo ziół, a także szczyptę sezamu i tak powstały ciasteczka  francuskie przypominające mini bajgle z ziołami prowansalskimi i sezamem.
Wyszły naprawdę pyszne.
Delikatne, mega kruche i malutkie, … ot takie w sam raz na raz :) no i nie można poprzestać na jednym.
Szybko znikają z półmiska.
Polecam!

Oczywiście kółeczka można zrobić większe wycinając szklanką a środek kieliszkiem, będzie jeszcze szybciej.
Ja trochę miałam zabawy bo wycinałam  kieliszkiem a dziurkę w środku nakrętką z buteleczki po przyprawie w płynie do zup. Wyszły takie fajne malutkie :)
Te małe kółeczka ze środka też obsypałam ziołami i upiekłam, więc nic się nie zmarnowało.

  • 1 op. ciasta francuskiego XXL
  • 1/2 op. ziół prowansalskich,
  • szczypta sezamu,
  • szczypta soli.
  • 1 jajko
  • papier do pieczenia.

Ciasto francuskie rozmrozić w temp. pokojowej.
Szklanką, kieliszkiem,… lub wg. uznania wyciąć najpierw kółeczka, a następnie czyś odpowiednio mniejszym w  każdym wyciąć środek.

Ułożyć na blasze na papierze do pieczenia.
Jajko rozbełtać z odrobiną soli i posmarować każdy krążek.
Oprószyć ziołami i sezamem.
Wstawić do nagrzanego na 200 st. C. Piec ok. 10 – 12 min. do zarumienienia.