… czyli trochę słodyczy na patyku dla każdego i małego, i dużego :)
Wszyscy mamy coś z dziecka, niezależnie od wieku.

Bardzo prosty i szybki sposób na przygotowanie domowych lizaków .
Bez sztucznych barwników, stabilizatorów i innych dodatków. Wystarczy tylko cukier i sok owocowy, najlepiej typu syrop, czyli taki jaki dodajemy do herbaty czy wody, np. o smaku malinowym, wiśniowym, pomarańczowym, żurawinowym…
Wtedy lizaki są lśniące i błyszczące.

Oczywiście można dodać wyciśnięty sok z owoców, tyle że lizaki będą raczej matowe, ale też słodkie i smaczne :)
Trochę przypominają mi te odpustowe :)

Nawet najbardziej smutny, pochmurny i szary dzień można nieco rozpromienić.
Wystarczy spojrzeć tylko na świat przez pryzmat… kolorowego lizaka.
… i wtedy wszystko wokół staje się barwne, weselsze a życie słodsze :)

To tylko taka dodatkowa porcja cukru od czasu do czasu dla poprawy humoru.
Zwłaszcza, że lato nas nie rozpieszcza. Za oknem leje i wieje :(
Nie jemy lizaków codziennie.
Więcej informacji o rozważnym dosładzaniu  naszej codziennej diety
www.uczymyjakslodzic.pl

Lizaki robimy dla dzieci, ale nie z dziećmi!
Należy uważać bo rozgrzany karmel jest bardzo gorący aby się nim nie poparzyć!
Trzymajmy dzieci raczej z dala od gorącej masy!

na 1 lizaka potrzebujemy:

2 łyżki cukru kryształu, ( u mnie Polski Cukier)
1 łyżka soku owocowego, najlepiej typu syrop
folia aluminiowa
patyczek do szaszłyków.

W małym (suchym) rondelku lub na małej patelni cukier zmieszać z sokiem, postawić na małym ogniu i ciągle mieszać aż do rozpuszczenia się. cukru.
Kiedy cukier się stopi, zawartość patelni jest płynna i pojawią się pierwsze bąbelki gotować jeszcze przez 1 – 2 minuty,, aby cukier tylko lekko się jeszcze skarmelizował, lecz nie za długo bo ściemnieje i nabierze gorzkiego smaku.

Powstały gorący owocowy karmel wylewać porcjami- kleksami na folię.
Sami decydujemy jak duży i jaki kształt będzie miał lizak.
W zasadzie każdy lizak jest inny, nie ma dwóch identycznych,… i to jest w tym też fajne :)
Można tworzyć dowolne kształy lizaków, lecz najczęściej kształty tworzą się same :)

Z patyczków szaszłykowych dla bezpieczeństwa odcinamy ostry koniec.
W każdy lizak wkładamy patyczek i pozostawiamy do zastygnięcia.
Lizaki muszą stygnąć w temperaturze pokojowej,

NIE wkładać do lodówki, czy zamrażarki!