Małe mięciutkie i puszyste kuleczki czyli takie w sam raz na raz :)

Najsmaczniejsze są takie jeszcze cieplutkie.

Przygotowanie ciasta jest bardzo proste i szybkie, jednak trochę więcej czasu zajmuje samo smażenie.

Składniki
2 szklanki mąki pszennej tortowej
3 czubate łyżki cukru pudru,
3/4 szklanki jogurtu naturalnego, gęstego,
3 jajka,
1 op. cukru wanilinowego,
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
szczypta soli – nabrać w palce
olej do smażenia
cukier puder do oprószenia pączków 

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Do miski przełożyć wszystkie składniki na ciasto i mikserem na najwolniejszych obrotach dokładnie je wymieszać na gładkie lśniące ciasto. Jest bardzo gęste, lepkie, coś w rodzaju gęstego budyniu. Odstawić ciasto na ok. 30 min. by odpoczęło.

Olej przelać do garnka średniej wielkości i podgrzać na średnim płomieniu palnika do temperatury 175 st. C.
Jak zmierzyć temperaturę oleju domowym sposobem?
Wystarczy wrzucić kawałek ciasta do oleju i jeśli od razu wypłynie,i zacznie się mocno smażyć to znaczy, że olej jest rozgrzany.

Można też  inaczej:  drewnianą łyżkę czy łopatkę zanurzyć delikatnie w oleju. Jeśli wokół niej  zaczną pojawiać się bąbelki, to znaczy to, że można rozpocząć smażenie, bo olej jest dostatecznie rozgrzany. Jeśli bąbelki się nie pojawią, trzeba jeszcze chwilę poczekać i przeprowadzić test powtórnie.

Zaczynamy smażyć pączki.
Bierzemy dwie łyżeczki, na jedną łyżeczkę nabieramy ciasto a drugą łyżeczką zdejmujemy go bezpośrednio na olej.
Staramy się aby na łyżeczce ciasto było kształtne (kształt łyżeczki)) i zrzucamy ciasto w jeden punkt. Pod koniec kręcimy łyżeczką aby odczepić od niej ciasto.
Jak rozciągniemy ciasto na boki to wyjdą nam “potworki” – ale też smaczne :) .

Pączki w czasie smażenia same zaczną się zaokrąglać, sporo podrosną i same się odwaracać.
Za każdym razem do garnka wkładamy po parę pączków aby nie stykały się ze sobą. Powinny rumienić się powoli ok. 3 – 4 minuty, by zdążyły przesmażyć się w środku.
Najlepiej wyłowić jednego pączka, przekroić by sprawdzić czy jest w środku dosmażony

Rumiane, usmażone pączki wyłowić z tłuszczu łyżką cedzakową i odkładać na ręcznik papierowy do osuszenia.
Lekko przestudzone oprószyć cukrem pudrem.