Czary Gary

Gotowanie

Kategoria: W spiżarce (strona 2 z 6)

Domowe suszone pomidory w oliwie i ziołach

Bardzo prosty sposób na przygotowanie domowych suszonych pomidorów w zalewie oliwnej z ziołami.
Chociaż suszenie trwa dobrych parę godzin, to do nas należy tylko ich przygotowanie, bo główną część pracy wykonuje już za nas piekarnik  :)

Kto ma możne oczywiście wykorzystać do tego celu suszarkę spożywczą.
Będzie jeszcze łatwiej a pomidory suszą się równomiernie,… ja nie mam więc zostaję przy piekarniku.

W wielu przepisach jest, że oliwę trzeba mocno podgrzać aby nią zalać pomidory., i tu często pojawią się pytanie do ilu stopni i czy wystarczająco jest już gorąca.
Ja zalewam zimną i potem słoiki wekuję w piekarniku – to też znacznie ułatwia pracę.

Do suszenia najlepiej wybrać pomidory mięsiste,  małowodniste, niezbyt duże i o podobnej wielkości, wtedy schną w miarę równomiernie.  Z tych najbardziej dostępnych proponuję pomidory lima, ale mogą też być rzymskie czy san marzano. Jeśli decydujemy się na suszenie pomidorów w piekarniku, to najlepiej od razu na większą ilość czyli przygotować od razu 3 – 4 blaszki, aby zrobić to za jednym “zamachem”.
Wtedy zaoszczędzimy na energii elektycznej , bo piekarnik w tym przypadku “trochę” popracuje.

Warto poświęcić jednak trochę czasu i zrobić samodzielnie chociaż parę słoiczków.
Są fajną przekąską na zimno, doskonałym dodatkiem do wędlin, kanapek, makaronów, zapiekanek, tart,… lub ot tak zjeść prosto ze słoika.

  • ok. 3 – 4 kg podłużnych pomidorów np. lima, san marzano czy rzymskich
  • oliwa z oliwek
  • czosnek suszony granulowany
  • suszone zioła: prowansalskie, oregano, bazylia, tymianek
  • sól morska

Pomidory umyć, osuszyć, przekroić wzdłuż na pół i wydrążyć  nasiona.
Ułożyć ciasno na blachach,  przeciętą stroną do góry.
Posolić i posypać ziołami. Wstawić do nagrzanego piekarnika.

Suszyć w piekarniku z termoobiegiem w temp.  80 st. do momentu aż znacznie zmniejszą objętość.
Jeśli piekarnik nie posiada termoobiegu nastawić niską temperaturę ok. 60 – 70 st.i lekko uchylić drzwiczki.
W czasie suszenia należy sprawdzać, aby zanadto nie wyschły.
Na bieżąco odkładać te, które są już gotowe.
Brzegi mają być pomarszczone, ale środek jędrny i elastyczny.

Gotowe pomidory przełożyć do czystych słoików,  do ok. 2/3 wysokości.
Przed włożeniem można dodatkowo jeszcze oprószyć szczyptą ziół i suszonym czosnkiem (nie świeżym)
Zalać zimną oliwą i zakręcić.

Wstawić słoiki do zimnego piekarnika i nastawić temperaturę na 120 st.
Od momentu nagrzania piekarnika wekować przez 20 min.
Pomidory podczas wekowania wchłoną część zalewy i napęcznieją.
Po wyjęciu odwrócić je do góry dnem, nakryć ręcznikiem lub kocem i pozostawić aż do ostudzenia.


Róbmy przetwory! 5.
Do słoików na zimę

 

Miód czosnkowy – domowy sposób na odporność i przeziębienia

Idzie jesień, a wraz z nią sezon na przeziębienia, góle gardła, katary,….
Chociaż chcielibyśmy żeby to była ciepła, kolorowa, polska jesień, … no ale cóż, pogoda lubi być kapryśna i nie zawsze nas rozpieszcza, warto więc przygotować się na jesienne dni.

Najlepsze  na przeziębienia, są sprawdzone babcine sposoby :)  Proste i zdrowe!
Tylko dwa składniki: miód i czosnek a tyle zdrowia.
Oba mają naturalne właściwości antybiotyczne, więc połączone ze sobą dają wzmocnionę siłę w budowaniu odprności, w zapobieganiu przeziębieniom, stanom zapalnym górnych dróg oddechowych i ich zwalczaniu.

Dobrze jest zrobić sobie taki domowy syrop już teraz (wrzesień, pażdziernik) bo jest jeszcze dostępny naturalnie płynny miód, którego nie musimy ogrzewać, a czosnek (rodzimy) jest najświeższy i najzdrowszy.
Nie bez przyczyny użyłam miodu lipowego. Kwiatostany lipy z których jest zbierany zawierają mnóstwo substancji prozdrowotnych, tak więc miód lipowy jest doskonały na przeziębienia i objawy grypy. Ma działanie wykrztuśne oraz przyspiesza proces regeneracji nabłonka górnych dróg oddechowych. Działa uspokajająco i lekko nasennie.
Jeśli chodzi o czosnek. to wybierzmy koniecznie nasz polski nie chiński.
Jest zdrowszy, bardziej soczysty i aromatyczny.
Jak go rozpoznać?
Nasz polski jest dużo mniejszy, ma nieregularny kształt i różowo-szarą łupinę.
Ma ostry, wyrazisty smak i intensywnie pachnie. To właśnie substancje aromatyczne świadczą o dużej zawartości allicyny, która ma właściwości bakteriobójcze i to jest bardzo ważne robiąc domowe lecznicze mikstury na bazie czosnku.

Chiński jest dużo większy, czasami wręcz gigantyczny, śnieżnobiały. Wygląda więc ładniej i okazalej. Łatwo się obiera. W smaku znacznie łagodniejszy i nie wydaje zbyt mocnego aromatu.

  • czosnek – ilość wg. uznania
  • miód lipowy HUZAR – ilość wg. uznania

Czosnku obrać, ząbki przekroić wzdłuż na pół i pozostawić na parę minut, aby mocniej uaktywniły się zawarte w nich zdrowe związki. Można też pozostawić całe ząbki.
Następnie przełożyć do wyparzonych, suchych słoiczków (najlepiej małych, są bardziej praktyczne) i zalać płynnym miodem.

Na taki mały słoik przypada rozdrobiona na ząbki jedna główka czosnku, a miodu ok. 1 z centymetr od gwintu słoika – większy słoik to więcej czosnku i więcej miodu :)
Tak przygotowany miód najlepiej odstawić na co najmniej 2 tygodnie w nieco chłodne miejscu, ale nie w lodówce.  Najlepiej na półeczkę w piwnicy. Jeśli nie mamy takiego miejsca to musi nam wystarczyć temperatura pokojowa. :) Jeśli w słoiku mamy całe ząbki to odstawiamy na trochę dłużej – ok. 6 tygodni

Przez pierwsze dni trzeba chociaż raz dziennie odwrócić słoik do góry dnem, aby cały czosnek zanurzył się w miodzie.
Dobrze jest też na początku co jakiś czas na chwilkę odkręcić słoik aby go odgazować, i znowu zakręcić. .
Wraz z upływem czasu ząbki czosnku zmieniają kolor, a miód się rozrzedzi  i całość przyjmie formę gęstego syropu.

W budowaniu odporności wystarczy 1 łyżeczka dziennie, natomiast już w okresie przeziębienia (ból gardła, kaszel) możemy go spożywać po łyżeczce nawet co godzinę.
Warto przygotować kilka słoików takiego miodowo – czosnkowego syropu bo może być przechowywany przez cały rok.
Życzę zdrówka i smacznego!

Domowa kiszona kapusta (do słoików)

W tym roku postanowiłam zrobić domową, kiszoną kapustę.
Wiem, że jeszcze nie pora na kiszenie kapusty ale zrobiłam taką próbę generalną z 1/4 podanych poniżej składników i wyszło pysznie. Kiedy więc przyjdzie ten właściwy czas ( październik, listopad) zrobię więcej.
Poczekam na kapustę tzw. białą kamienną głowę czy biały amager, podobno te odmiany są najlepsze do kiszenia.
Dobrze jest też samemu poszatkować kapustę w domu, bo nie mamy gwarancji, że gotowa, kupiona w worku jest po pierwszym zszatkowaniu. Można też dodatkowo dodać kminek, koper, małe kwaśne jabłka,… czy co tam kto lubi.
Ja na początek wrzuciłam tylko marchewkę i tak na razie zostanie.

Długo szukałam sprawdzonego przepisu na dobrą kiszoną kapustę.
Pamiętam z dzieciństwa, że w naszym domu co roku stała duża beczka pełna kiszonej kapusty.
Nie potrzebuję aż takiej ilości, ale od czasu do czasu mamy ochotę na taką domową, bez octu i innych ulepszaczy.
Przyda się na bigos, do kapuśniaku, do mięsa szczególnie żeberek, golonki,…, no i do dań wigilijnych.
W połączeniu z grzybami będzie na farsz do pierogów, uszek, krokietów czy do łazanek.

Jest wiele przepisów, wiele sposobów, każdy ma swój, swoje smaki, … i ja znalazłam ten jeden, u Ewy :)
Kapusta jest pyszna, w sam raz kwaśna i słona, no i  i wyjątkowa w smaku.

 

  • 10 kg szatkowanej kapusty
  • 1 kg startej marchwi
  • 17 dag soli kamiennej

Kapustę łączymy z marchwią i przesypujemy ją warstwami odmierzoną ilością soli.
Pozostawiamy na 1 godz.

Po tym czasie odkładamy część kapusty do plastikowej miski i ubijamy ją drewnianym tłuczkiem lub pięścią :) do momentu aż pojawi się trochę soku. Kapustę przekładamy do naczynia w którym będziemy kisić ( wiadro, mała beczka itd. ).
Ponownie nabieramy kapustę, ubijamy, przekładamy. Czynność powtarzamy aż do wyczerpania kapusty.
Na koniec ręką ugniatamy kapustę w naczyniu do kiszenia, przykrywamy talerzykiem i obciążamy talerzyk, np. czystym kamieniem, lub napełnionym wodą słoikiem.
Ważne jest aby cała kapusta była przykryta płynem.

Począwszy od następnego dnia przekłuwamy kapustę, tzn, zdejmujemy obciążenie, wyjmujemy talerzyk i np. długą łyżką nakłuwamy do dna kapustę w kilku miejscach uwalniając gazy. Ugniatamy, nakładamy talerzyk, obciążnik i znowu  odstawiamy. Czynność tę wykonujemy ok. 2 razy dziennie.  – ja robiłam to tylko raz dziennie i też wystarczyło.

Kiszenie przebiega różnie długo i z różną intensywnością w zależności od temperatury. Mimo to na ogół kiszenie dobiega do końca po około 1 tygodniu.
Gdy ustanie fermentacja przekładamy do słoików, ugniatamy.

Nadmiar soku wlewamy na górę słoika z kapustą. Zamykamy. Słoiki przenosimy do zimnego miejsca.
Warto zabezpieczyć półki, bo na początku może trochę wydostawać się sok. Kapusta jest pyszna.
Smacznego!


RÓBMY PRZETWORY! 5.

Śliwki na zimę (jak świeże)

Jak zatrzymać smak lata i śliwek na dłużej?
Bardzo prosto.
Wystarczy  usunąć pestki, potem śliwki zasypać cukrem ze szczyptą cynamonu i odstawić na noc ,
Następnego dnia przełożyć do słoików, krótko pasteryzować i gotowe!
… i nawet zimą mamy słodkie, soczyste, aromatyczne, prawie jak świeże.
Doskonałe do ciast, knedli, słodkich deserów czy innych dań.

Z podanej  ilości składników są 3 małe słoiki (0,5 l), ale warto zrobić więcej :)

  • 1 kg dojrzałych dowolnych śliwek,
  • 30 dag cukru,
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu

Śliwki przebrać (odrzucić uszkodzone), opłukać, osączyć i wyjąć pestki.
Włożyć do dużej miski, posypać cukrem wymieszanym z cynamonem, przykryć i odstawić na ok. 3 – 4 godz.
Następnie delikatnie wymieszać. Ponownie przykryć i odstawić do następnego dnia, najlepiej na noc.
Cukier powinien zupełnie się rozpuścić.
Śliwki włożyć do wyparzonych słoików, zalać powstałym syropem i zakręcić.
Zaraz po zamknięciu pasteryzować.

Pasteryzować – małe słoiki 10 min. (0,5 l), duże ( 0,9 l) – 15 min.

Nagroda od Diamant

Zestaw cukrów od Diamant z konkursu “Letnie smaki zamknięte w konfiturze”, w sam raz na przyrządzenie kolejnych owocowych pyszności na zimę.
Jest też fajna, lekka i zgrabna :) chochelka, która na pewno przyda się do rozlewania kompotów czy nakładania konfitur do słoików.
Mała rzecz a cieszy :)

 

Już od lat używam cukrów żelujących Diamant i jestem bardzo zadowolona.
Zwłaszcza Konfitur – Fix sprawdza się z każdym  rodzajem owoców.
To naprawdę prosty i szybki sposób na przygotowanie domowych przetworów.
Z nimi konfitury zawsze się udają Mają fajną konsystencję i zachowują swój naturalny, owocowy smak.

 

Konfitura z gruszek z dodatkiem rumu

Pyszna konfitura z odrobiną rumu, który nadaje jej pikanterii i wyjątkowego smaku
Idealna na kromkę chrupiącego pieczywa, gofry czy do naleśników, a wraz z bakaliami jest idealnym nadzieniem do pieczonych jabłek.
Kto nie lubi rumu może dodać cukier waniliowy lub parę kropel waniliowego aromatu do ciast.
Polecam!

 

  • 1 kg. soczystych gruszek
  • 1 kg. cukru żelującego ,
  • 2 łyżki cukru zwykłego,
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • starta skórka z 1 cytryny,
  • 4 łyżki rumu.

Gruszki umyć, obrać, pokroić w ćwiartki, usunąć pestki, potem pokroić w kostkę.
Włożyć do rondla, dodać cynamon, skórkę z cytryny i zasypać cukrem.
Przykryć i odstawić na parę godzin – najlepiej na noc.

Następnie zagotować często mieszając.
Pod koniec gotowana dodać rum i całość zagotować jeszcze przez 2 – 3 min.
Gorącą masę wkładać do słoików i mocno zakręcić. Odwrócić do góry dnem aż do ostygnięcia.


RÓBMY PRZETWORY! 5. alt=”RÓBMY PRZETWORY! 5.”

Starsze posty Nowsze posty

© 2024 Czary Gary

Theme by Anders NorenUp ↑