Brzmi obco, a tymczasem to bardzo prosta i szybka w przygotowaniu zupa., a takie smakują najlepiej, bo czyż nie w prostocie siła? :)  Jest gotowa dosłownie w 10 minut.
Gotuje się ją prawie z niczego,… bo czosnek, chleb i jajka mamy w domu chyba zawsze. :)
Aromatyczna, rozgrzewająca i syta za sprawą właśnie pieczywa i jajka.

Kiedy gotowałam ją pierwszy raz to skojarzyłam ją z naszą śląską wodzionką – myślę, że każdy wie o jakiej zupie mówię :)
Sprawdza się doskonale kiedy nie mamy pomysłu na zupę, śpieszymy się lub wracamy z zimowego spaceru,… wtedy jest w sam raz.

  • 4  ząbki czosnku,
  • 4  kromki białego pieczywa,
  • 4  jajka,
  • 2  łyżki oliwy,
  • 1  łyżeczka słodkiej papryki ,
  • 1  łyżka posiekanego szczypiorku,
  • pieprz mielony,,
  • sól

Czosnek obrać, drobno posiekać i rozetrzeć z odrobiną soli.
W szerokim garnku rozgrzać oliwę, dodać czosnek, wymieszać, włożyć kromki pieczywa i na małym ogniu podsmażyć z jednej strony.

Kromki oprószyć papryką i wlać ok. 1 litra zimnej wody.
Doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 4 min. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Zmniejszyć ogień do minimum.
Do łyżki wazowej wbijać kolejno po jajku i wkładać do gorącej zupy zanurzając za każdym razem łyżkę w zupie z zsuwając jajko. Ponownie na małym ogniu podgrzewać całość aż do momentu gdy jajka się zetną.
Zupę podzielić na 2 porcję. Każdą posypać szczypiorkiem.