Październik | 2015 | Czary Gary

Miesiąc: Październik 2015 (strona 2 z 2)

Grzybki orzechowe ze słodką masą budyniową

Pyszne ciasteczka w ksztalcie grzybków, które zachwycają zarówno wyglądem jak i smakiem.
“Trochę” pracochłonne, ale potem tak smakują, że na jednym trudno poprzestać :)

CIASTO

3 szklanki mąki,
1 szklanka śmietany 12%
1 kostka margaryny,
2 łyżki mielonych lub tartych orzechów laskowych – u mnie tarte orzechy BakMit
szczypta soli – nabrać w palce,

KREM

1 opakowanie budyniu waniliowego z cukrem,
1 kostka masła
1/2 l. mleka,
1 cukier waniliowy,

POLEWA CZEKOLADOWA

1 op. gotowej polewy czekoladowej,
lub
2 tabliczki – mlecznej lub gorzkiej czekolady, do wyboru ( grzybki mogą mieć jaśniejsze lub ciemniejsze kapelusze)
5 łyżek mleka
2 łyżki masła

DODATKOWO

2 łyżki maku
1 białko jajka
odrobina oleju

Wszystkie składniki na ciasto wymieszać, posiekać i zagnieść na jednolite ciasto. Wstawić do lodówki na ok. 2 godz..

Schłodzone ciasto, podzielić na dwie części.
Pierwszą część rozwałkować na ok. 3 mm. i metalową foremką do babeczek powycinać krążki.
Następnie w każdym krążku wyciąć małą dziurkę- ja wycinałam nakrętką od butelki z przyprawy w płynie do zup.

Drugą część ciasta rozwałkować nieco grubiej na około 5mm.. Tym razem wycinać kółka szklanką.
Foremki na babeczki natłuścić po górze olejem.
Następnie nakładać krążki ciasta na zewnętrzną część foremek i naciągać delikatnie ciasto tak, aby pokryło jak największą powierzchnię foremki. To będą kapelusze “grzybków”.

Ze skrawków ciasta, które pozostało po pierwszej porcji ciasta i po drugiej, uformować w dłoniach małe wałeczki o średnicy wyciętej dziurki w krążkach . Każdy gotowy wałeczek/ “trzonek” grzybka umoczyć w białku, a następnie w maku, aby wyglądały, jakby grzybki zostały dopiero co zerwane :)
Gotowe części grzybków układać partiami na blasze, wstawić do nagrzanego do 180 st. C piekarniku i piec na rumiano. Kapelusze piec ok. 20 minut, spody 15 – 20 min. a nózki potrzebują trochę więcej, ok. 25 min.

W tym czasie przygotować krem.
Ugotować budyń wg. opisu na opakowaniu wsypując dodatkowo cukier waniliowy. Przestudzić.
Zmiksować z miękkim masłem aż do uzyskania jednolitego kremu.

Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, dodać mleko i masło. Dokładnie wymieszać, aby się połączyły i powstała gładka polewa. Z foremek delikatnie zdjąć kapelusze, przestudzić i z zewnątrz pokryć polewą czekoladową. Gdy zastygnie, do środka nałożyć krem, zamknąć krążkami z dziurką pośrodku, a do dziurek wsunąć nóżki.
Odstawić do zastygnięcia kremu.

Zielona jarzynka – sałatka z selera naciowego na ciepło

Seler naciowy to często niedocenianie warzywo, chociaż ostatnio zyskuje w polskiej kuchni coraz większą popularność. Doskonale nadaje się do sałatek, zup, zapiekanek, surówek i smoothies,
Spożywany na surowo czy w postaci gotowanej dostarcza naszemu organizmowi wiele właściwości odżywczych, leczniczych, jest też produktem odchudzającym, To prawdziwa „witaminowa bomba”.
Najlepiej oczywiście chrupać świeże łodygi selera na surowo, ale nie wszyscy przepadają za jego charakterystycznym, pikantnym i wyrazistym smakiem.

Proponuję więc smaczną sałatkę z selera na ciepło.
Można ją podawać samą, z chrupiącym pieczywem lub jako dodatek do mięs.
Nawet Ci, którzy go nie znoszą, tym razem się skuszą i polubią. Mój mąż zjadł ze smakiem, a on jest naprawdę wymagającym “testerem”,… kto go zna, to wie o czym mówię :)
Zapraszam zatem do wypróbowania.

ok. 1 kg. selera naciowego,
1 cebula,
1 ząbek czosnku,
1 szklanka bulionu warzywnego,
2 żółtka,
4 łyżki kwaśnej śmietany 12%,
4 łyżki oleju – u mnie olej rzepakowy Rapso,
2 gałązki świeżego majeranku lub łyżeczka suszonego.
sól i pieprz do smaku,

Seler umyć, oczyścić z grubszych włókien i pociąć na mniejsze kawałki.
Cebulę i czosnek obrać i posiekać.
W naczyniu lub na wyższej patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę i czosnek, poddusić chwilę.
Dodać pokrojony seler i dusić jeszcze wszystko razem ok. 3 min.
Wlać bulion, przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Przykryć i gotować na małym ogniu 15 – 20 min. Seler powinien być miękki, ale nie rozgotowany.
Wyłowić kawałki selera z bulionu łyżką cedzakową i odstawić w ciepłe miejsce.J a nagrzewam sobie wcześniej piekarnik do 50 st. C. po czym wyłączam i wstawiam do środka półmisek z selerem. Tam przeczeka czas aż zrobię sos i nie straci temperatury.

Wywar z gotowania lekko przestudzić, dodać śmietanę, szybkimi ruchami widelca lub trzepaczki wymieszać aby się nie zwarzyła. Doprowadzić do zagotowania i gotować ok. 3 min.
Zdjąć z ognia, przestudzić, dodać roztrzepane żółtka i znowu energicznie wymieszać.
Sałatkę polać sosem i posypać posiekanym majerankiem.
Smacznego!

Październik 6, 2015 / lucynako / 0 Komentarzy

Kotlety z maślaków

.. “maślaków ci u nas dostatek” :)
W tym roku obrodziły naprawdę obficie, szkoda, że innych grzybków tak mało.
Kiedy już posmakowaliśmy maślaków w zupie, smażonych w jajecznicy, zapiekanych na różne sposoby, np. w zapiekankach, w bułeczkach,… a z lasu przyniesiono kolejne grzybki to proponuję zrobić z nich małe, aromatyczne kotleciki. Są naprawdę pyszne i proste do przygotowania.
W sam raz na przekąskę lub na obiad, podane z ziemniakami i zieloną sałatą lub surówką.

ok. 50 dkg. maślaków,
1 cebula,
1 i 1/2 łyżki masła lub margaryny,
1 jajko,
1 kajzerka,
2/3 szklanki tartej bułki,
2 łyżki posiekanego koperku,
sól i pieprz do smaku,
olej do smażenia.

Maślaki oczyścić, opłukać i drobno pokroić.
Cebulę obrać i posiekać.
W rondelku rozgrzać masło lub margarynę. Przesmażyć na nim cebulę z maślakami i dusić do momentu, aż sos częściowo odparuje. Odstawić i przestudzić.
Kajzerkę namoczyć w letniej wodzie. następnie dokładnie odcisnąć i dodać do grzybów.
Dodać też 2 łyżki tartej bułki ( reszta bułki będzie do panierowania), posiekany, koperek i jajko.
Wszystko dokładnie wymieszać, przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Z masy formować małe kotleciki, obtaczać w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju.

Październik 5, 2015 / lucynako / 0 Komentarzy

Nagroda od Dr. Oetkera

… czyli galaretkowy zawrót głowy :)
Nagroda za Waniliowy sernik na zimno z galaretkowymi serduszkami pełnymi malin
Zestaw owocowych galaretek z konkursu Dr. Oetkera “Kolorowe fantazje” ,… każda inna, każda o innym smaku. Dodatkowo sernik, żelatyna i bita śmietana.
Będzie można znowu “pofantazjować” przygotowując ciasta i desery.

A po przepis na sernik waniliowy z serduszkami malinowymi zapraszam

TUTAJ :)

Październik 5, 2015 / lucynako / 0 Komentarzy

Śliwki nadziewane orzechami i zapiekane w koglu- moglu

Pyszny deser ze śliwką w roli głównej,
… a kogel – mogel, to przecież smak dzieciństwa prawie każdego z nas :)
Soczyste słodko – kwaśne śliweczki, nadziewane masą orzechową i zatopione w słodkim koglu – moglu z delikatną nutką wanilii, smakują wyśmienicie.
Do podania na gorąco, w sam raz na jesienne chłody.

Nadzienie

1/2 kg. śliwek,
15 dkg. orzechów włoskich ( bez skorupek) – u mnie tarte orzechy BakMit,
4 dkg, masła,
4 dkg. cukru pudru,

Kogel – mogel

3 żółtka,
6 dkg. cukru pudru,
1 opakowanie cukru waniliowego – użyłam cukru KOTANY z prawdziwą wanilia,
50 ml, śmietanki 30% ( ok. 5 łyżek)

Śliwki opłukać, osuszyć na sicie i przeciąć na pól, ale nie do końca, tylko aby wyjąć pestki.
Orzechy zetrzeć na tarce lub zmielić w młynku – idealnie tutaj sprawdzają się tarte orzechy włoskie BakMit.
Gotowe orzechy utrzeć z masłem i cukrem. Masą napełnić śliwki i ułożyć naczynkach do zapiekania. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na kogel – mogel.
Pod koniec dodać śmietankę i wymieszać. Zalać śliwki i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st. C.
Zapiekać około 20 min..
Podawać gorące w naczynkach, w których się zapiekały.