…to już ostatnie akcenty malinowego sezonu. Chociaż w sklepach i na straganach malin prawie już nie ma, to u mnie w ogrodzie jeszcze można posmakować tych owoców. Udało mi się zebrać jeszcze trochę :) Zapraszam więc na kruche babeczki z kremem jogurtowym i pysznym malinowym sosem.
CIASTO:
- 30 dkg. mąki pszennej,
- 20 dkg, masła lub margaryny,
- 10 dkg. cukru pudru,
- 1 cukier waniliowy,
- 3 żółtka,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- tłuszcz do foremek,
- szczypta tartej bułki,
KREM JOGURTOWY
- 250 ml. śmietanki 36%
- mały jogurt waniliowy,
- 2 łyżki cukru pudru,
SOS MALINOWY
- 1 szklanka malin
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny,
CIASTO: Mąkę przesiać na stolnicę, dodać szczyptę soli, proszek do pieczenia i pokrojoną na kawałki chłodną margarynę. Posiekać nożem. Dodać cukier, cukier wanilinowy, wbić żółtka i zagnieść ciasto. Schłodzić przez 1 godzinę w lodówce. W tym czasie przygotowujemy krem i sos malinowy.
SOS: maliny zmiksować z cukrem i sokiem z cytryny. Mus przetrzeć przez sito i schłodzić.
KREM: Śmietanę razem z cukrem ubić na sztywno. Po koniec ubijania dodawać stopniowo jogurt i gotowy krem odstawić do schłodzenia do lodówki.
Foremki na babeczki natłuścić margaryną i lekko oprószyć tartą bułką.
Chłodne ciasto rozwałkować na grubość 0,5 cm. przenieść na walku i nałożyć na ustawione obok siebie foremki. Przycisnąć wałek i odciąć nadmiar ciasta, wylepić foremki, dociskając delikatnie palcami ciasto do dna i brzegów foremek. Pozostałe skrawki ciasta ponownie zagnieść, rozwałkować i nakryć następne foremki. Piec ok. 10 – 12 min. w temp. 200 stopni. Upieczone babeczki dopiero po lekkim przestudzeniu wyjąć z foremek. Kiedy całkowicie ostygną napełnić kremem – łyżeczką lub bardziej elegancko szprycą z końcówką dużej gwiazdki. Sosem polewamy dopiero przed samym podaniem.